I już po wszystkim ...
ból głowy, konferencja nad pięknym jeziorem, ból głowy, warsztaty, ból głowy...
te dwa dni dały mi mocno w kość.
Cieszę się, że już po.
Może teraz chociaż do końca tygodnia będzie spokojniej.
stylesheet' type='text/css'>
W takim razie życzę spokoju :*
OdpowiedzUsuńTak. To trudne kiedy towarzyszące bóle te większe i mniejsze trzeba pogodzić z rytmem normalnego życia. Głupio powiedzieć - źle się czuję...staram się o dziecko.
OdpowiedzUsuńWiesz... ja nie wiem, nie staram się chwilowo.
Usuńpowiedz głowie, żeby przestała boleć!:)
OdpowiedzUsuńJuż powiedziałam. Posłuchała:)
Usuń