Ta myśl wraca jak bumerang. Wraca w najmniej oczekiwanych momentach. I boli. Niestety wciąż boli. Tak bywa jak się czegoś bardzo chce i okazuje się, że trzeba walczyć o to samemu.
Chyba tak już musi być, że w pewnych sprawach człowiek zawsze jest sam.
Pocieszanie się czekoladą wciąż uważam za żałosne.... i wciąż to robię :(((
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz